..
Sprzęt i ekwipunek górski

testy opinie porady i nie tylko

 
 
2016-07-24
Odsłon: 1023
 

LEDLENSER

LEDLENSER H 7.2

 

To czołówka, jak widać na załączonych zdjęciach. Zawsze mam jakąś w plecaku, bardzo często nawet dwie sztuki, to wynika ze skrzywienia zawodowego ale również z praktyki. Używałem ich w górach od zawsze, pierwsze jakie pamiętam w Grupie Tatrzańskiej GOPR to były małe płaskie latarki z doczepianą bagnetowo wtyczką z przewodem doprowadzającą zasilanie do małej głowicy noszonej na gowie, firmy Wonder. Ale ja już wtedy używałem swojej prywatnej otrzymanej od zaprzyjaźnionych Francuzów czyli zachodniej! Świeciła znakomicie, reflektor średnicy aż 7 cm, tylko zasilana była bateriami R 20 i to czterema:( Było jasno ale ciężkawo. Po paru latach zakłady w Częstochowie DomGos zaczęły produkować prawie identyczne latarki, zwane monterskimi. Seria była krótka, informacyjna, sondażowa! W efekcie zaprzestano produkcji.

Potem nastały słynne mydelniczki i Zoomy Petzla właściwie jako jedyne liczące się. Obecnie czołówek jest do wyboru do koloru. Ale ja o swoich ulubionych, sprawdzonych i właściwie niezawodnych!

Producentem tychże jest niemiecka firma Zweibruder Optoelectronics GmbH & Co. KG Solingen. Tam też jest wykonywana. Mój kontakt z tymi czołówkami Ledlenser trwa dobrych kilka lat, żeby nie powiedzieć kilkanaście. Najpierw używałem czołówki o symbolu H6, to mała zgrabna zasilana 3 bateriami AAA, służy mi do tej pory. Kiedyś uszkodziłem ją ale producent uznał to za wadę fabryczną i została wymieniona na inny egzemplarz. Nowa, troszkę zmieniony miała element, który zepsuł się. To tej pory używam również modelu H14, w moim przekonaniu wyjątkowo udanego modelu. Mam do niej uchwyt na kierownicy roweru, czasem używam. Model H14 zasilany jest 4 bateriami AA, jest cięższa ale parametry świecenia, odporność i prostota obsługi rewelacja. Ma szereg różnych rozwiązań, które przydają się czasem bardzo np. możliwość przyczepienia reflektora do pasa biodrowego plecaka. Ta możliwość bardzo się przydaje. Opcja zimowa schowania pojemnika pod kurtkę jest oczywiście przewidziana przez producenta. Teraz mam H 7.2 to jakby pośredni model, mniejsza od H14 a większa niż H6, zasilana 4 bateriami AAA. Posiada bardzo wygodny pojemnik na baterie ukształtowany anatomicznie do głowy lub krzywizny kasku. Na pojemniku znajduje się wielofunkcyjne pokrętło do regulacji natężenia oświetlenia, nim również można włączyć czołówkę. Prócz tego w H7R.2 (wersja na akumulatory) istnieje opcja podświetlenia go na czerwono. Główny wyłącznik latarki znajduje się na głowicy czołówki, duży trójkątny szary przycisk, nim możemy wybrać tryb świecenia. Maksymalny poziom świecenia, wysokie czy niskie możemy wybrać opcje stroboskopu a częstotliwość świecenia możemy regulować pokrętłem wielofunkcyjnym, o którym wspominałem. Oczywiście głowicą czołówki możemy możemy regulować kąt świecenia w przedziale ok. 70-80 stopni. Zewnętrznym pierścieniem łatwo zmienimy tzw. fokus. Skupiona wiązka światła oświetla nam przestrzeń do 150-160 metrów przed nami. To wszystko zależy oczywiście od parametrów baterii. Bardzo praktycznym i fajnym „patentem” jest blokada podróżna lub transportowa. Już nie zostaniemy zaskoczeni tym, że ucisk jakiegoś szpeju w plecaku włączył czołówkę. Kiedy latarka znajduje się w trybie blokady przy próbie włączenia jej, zamruga i zgaśnie. Również możemy zmienić sobie w zależności od upodobań opcje świecenia przyciskając pokrętło wielofunkcyjne w trybie wyłączonej czołówki zgodnie z instrukcją. Nie chcę opisywać tych zawiłości, gdyż to wiadomość dla tych zdecydowanych na zakup H 7.2 lub posiadających ją. Istotne jest to, że wymiana baterii powoduje resetowanie wszystkich ustawień, blokady podróżnej również. Bardzo ułatwia wyjmowanie baterii z pojemnika zamocowana w tym celu specjalna taśma. Każda czołówka posiada swój indywidualny numer znajdujący się na głowicy czołówki. Na pojemniku z bateriami znajduje się zaślepione gumową zaślepką złącze micro USB. Regulowana główna gumowa taśma zapewnia idealne trzymanie na głowie a chytre połączenie jej z pojemnikiem na baterie jeszcze poprawia tą sytuację. Oczywiście na kasku H 7.2 leży również idealnie ale gumę musimy wydłużyć maksymalnie. Spiralny przewód zasilający głowicę jest przymocowany do taśmy gumowej rozpinanymi przypinkami.

Odporność na wodę producent określa na poziomie IPX6, jasność świecenia do 250 lumenów. Przy niskim poziomie świecenia czołówka świeci do 60 godzin(przy wykorzystaniu Duracell), wszystkie te parametry oczywiście są pochodną baterii. Gdy stosowałem jakieś tanie „no name” alkaliczne to latarka na niskim poziomie świeciła przeszło 48 godzin. Nie zmienia się tylko waga, która wynosi 175 gram i jest obciążeniem prawie nie zauważalnym na głowie, nie mówiąc już o sytuacji, kiedy na głowie mamy kask. Używając nawet najtańszych baterii mamy świecącą latarkę nieprzerwanie dwie doby, to gwarantuje, że zawsze dotrzemy po nocy do celu!

Gwarancja producenta wynosi aż 7 LAT i uważam, że nosząc się z zamiarem zakupu czołówki ta informacja jest bardzo istotna i wybór jest chyba prosty.

Jeśli ktoś zapyta, gdzie można ją kupić to mogę podpowiedzieć, że tu: www.tactic.pl

Chciałbym na koniec zwrócić uwagę na jedną jeszcze rzecz a mianowicie pisownię Led Lenser taka jeszcze istnieje w internecie, na kartach gwarancyjnych i opakowaniach. Od tego roku producent przechodzi stopniowo na pisownię łączną Ledlenser.

A gdy czytam, że producent jakiś latarek, dzięki darmowej aplikacji umożliwia użytkownikowi zarządzanie parametrami latarki i dostosowywanie jej parametrów do wybranej aktywności przy wykorzystaniu smartfonu to chciałbym zobaczyć jak to się sprawdza w zimie np. na Spitsbergenie.

Zawsze wolę przycisk, ręczne ustawienie zooma, proste wybranie poziomu świecenia i w zanadrzu zapas baterii.

Nie podoba mi się „zarządzanie zasobami ludzkimi” a zarządzanie parametrami latarki nazwałbym prościej wyborem opcji świecenia:)

www.ledlenser.com

 

 

 

 
KOMENTARZE
 
Nick *:
 k
Twoja opinia *:
 
ZAPISZ
 
Słód i Chmiel 2017-01-28 10:39:04
Witam, Interesująca recenzja, wydaje mi się że wybór jaki rodzaj czołówki kupić już się dokonał. Dziękuję za bloga! Śledzę wszystkie Pańskie teksty - brawo! Pozdrawiamy z pomorza! Browarnicy


Archiwum wpisów
 

Pn

Wt

Sr

Czw

Pt

So

Nd