..
Sprzęt i ekwipunek górski

testy opinie porady i nie tylko

 
 
2016-08-17
Odsłon: 1094
 

MAGIA NART

MAGIA NART

To historia obejmująca przeszło stuletni okres narciarstwa, głównie związanego z Tatrami, ale nie tylko – pokazana przez pryzmat postaci związanych z narciarstwem. Dwa tomy, „Czas pionierów” i „Mistrzowie”, podzielone na rozdziały, to w sumie przeszło siedemset stron. Jest co czytać i oglądać, gdyż spora większość archiwalnych zdjęć nie była nigdzie dotąd publikowana. Tę fascynującą i jakże ciekawą historię naszego tatrzańskiego narciarstwa rozpoczyna rozdział o Stanisławie Barabaszu, a kończą lata współczesne, gdyż publikacja obejmuje okres do 2000 roku.

Czas pionierów” – to historie, które przybliżą nam zamierzchłe czasy narciarstwa, poznamy leśniczego Józefa Schnaidera i jego pionierskie przedsięwzięcia, odważne poczynania Mariusza Zaruskiego na Kościelcu czy wyrypy Józefa Oppenheima. Parę rozdziałów poświęconych jest początkom narciarstwa w Karpatach Wschodnich, gdzie odbywano pierwsze wycieczki na szczyty dwutysięczne! Druga część pierwszego tomu traktuje o szeroko pojętym sprzęcie narciarskim i jego ewolucji na przestrzeni lat. Ta część jest najbliższa memu sercu, gdyż zbieram wszystko, co wiąże się ze starym narciarstwem. Na stronie 178 znalazłem zdjęcie przedwojennego smaru narciarskiego FF produkowanego przez braci Schiele – jako dziecko miałem nim posmarowane narty, zimą w Zwardoniu. Do tej pory stoją i mają jeszcze resztki czarnej powłoki na swoich ślizgach. Jak fajne to musiały być czasy, niech świadczą zamieszczone w publikacji fragmenty książki założonej przez sekretarz ZON TT, która miała służyć światkowi narciarskiemu do kontaktu między sobą i być swoistego rodzaju „księgą życzeń i zażaleń” . W rozdziale czwartym poznajemy zawartość owej Silva rerum – jacy to byli ludzie z fantazją, humorem, a niektórzy o wybitnych zdolnościach plastycznych! Gdyby tak można było choć na pół sezonu narciarskiego przenieść się w tamte czasy, spędzić parę wieczorów z tymi Wielkimi, odbyć kilka wycieczek – wszak narty z uprzężą Huitfelda czekają – i potem „oppenheimowskim” (jak pisze Wojtek) krokiem wracać do domu.

Mistrzowie” – to przeszło pięćdziesiąt rozdziałów przedstawiających wybitne postacie, dla których narciarstwo było całym życiem, na początku amatorskie, a potem w wymiarze sportowym. I znowu poznajemy nietuzinkowe sylwetki. Pierwsze mistrzostwa, zawody FIS czy początkowe starty naszych zawodników na zimowych olimpiadach to frapujące historie, pokazujące, jak twardzi i zdeterminowani byli zawodnicy minionych epok. Franciszek Bujak wspominał: „ Wraz z Andrzejem Krzeptowskim (ojciec obecnego kierownika schroniska na Chochołowskiej i dziadek Sióstr Krzeptowskich z Pięcistawów – przyp.aut.) byliśmy pierwszymi olimpijczykami w historii polskiego narciarstwa. Otóż wracając z Olimpiady w 1924r., chcieliśmy z Andrzejem koniecznie zdążyć na konkurs skoków w Jaworzynce i oczywiście wygrać. A tu nagle w Chabówce stop i pociąg dalej nie idzie, bo tory zawiane. Zostawiliśmy więc plecaki na stacji i dalej pieszo do Zakopanego. Bagatelka – 60 km! Rwaliśmy jak obłąkani, po kolana w zaspach, lecz nie chcieliśmy zrezygnować. Przybyliśmy do Zakopanego kompletnie wyczerpani... i pół godziny po konkursie”. Robi wrażenie taka postawa? No waśnie, tacy ludzie tworzyli niezwykłą atmosferę tamtych lat. Szkoda, że wielu tych postaci nie poznałem :( Autor pochodzi z rodziny o dużych tradycjach narciarskich i jeden rozdział poświęcił swojej mamie, Marii Szatkowskiej – to musi być wielka przyjemność móc opisać matczyne zasługi i osiągnięcia narciarskie, wszak była sześciokrotną mistrzynią Polski i dwukrotną olimpijką! Dane było mi poznać Stanisława Marusarza czy Stanisława Skupnia, z innymi bohaterami czasem spotykam się, czy to w wagoniku kolejki na Kasprowy, czy w czasie zimowych imprez. Z wielką przyjemnością przeczytałem rozdział o swoim starszym koledze Zbójniku i jego sportowych wyczynach, byłym Naczelnikiem TOPR, z którym dość często obecnie się spotykamy.

Każdy z tomów zawiera po kilkadziesiąt zdjęć, często niepublikowanych do tej pory i dlatego napisałem powyżej, że jest co oglądać! Na uwagę zasługuje również szata edytorska. Wszystko w tonacji biało-czarnej, dwa tomy opakowane w mocne czarne tekturowe pudełko, na którym widnieje spisany białą czcionką fragment wspomnień Stanisława Barabasza! Na początku myślałem, że tomy są klejone, ale szybko zorientowałem się, że poszczególne karty w pierwszej kolejności zostały zszyte. „Magia nart” to pomnikowe dzieło, które uzupełniło lukę w tej dziedzinie, choć nie w stu procentach. Te dwa tomy to wynik owocnej współpracy Tatrzańskiego Parku Narodowego i Muzeum Tatrzańskiego im. dr T. Chałubińskiego w Zakopanem, które są wydawcami. To naprawdę pasjonująca i frapująca lektura, obowiązkowa dla wszystkich, którzy mienią się narciarzami.

Autorzy:

Beata Słama, dziennikarka, redaktorka związana z Tatrami – górami i „Tatrami” –magazynem, w którym recenzuje książki górskie.

Wojciech Szatkowski, historyk, pracownik Muzeum Tatrzańskiego, przewodnik tatrzański, narciarz skiturowy i pasjonat historii narciarstwa – tego nie da się ukryć. Autor wielu publikacji związanych z Tatrami. Wojtek jest również znakomitym gawędziarzem i bardzo często organizuje spotkania i pogadanki (teraz nazywa się to „prezentacjami”) o narciarstwie, ludziach związanych z Tatrami, wzbogacone zawsze ciekawymi i nieznanymi zdjęciami czy filmami. Jest inicjatorem dorocznego Dnia Narciarza, który odbywa się w willi Oksza, filii Muzeum Tatrzańskiego.

Magia nart” ma już swoje miejsce na mojej narciarskiej półce, obok obu tomów Zenobiusza Pręgowskiego, „Śladami dwóch desek” St. Zięby czy starych roczników „Narciarstwa Polskiego” i wielu innych. Jeśli ktoś chce zgłębić wiedzę na temat rozwoju narciarstwa, sprzętu czy poznać ewolucję ubiorów narciarskich lub nazwiska największych mistrzów i miłośników narciarstwa, a wreszcie klimat tamtych lat, to „Magia…” jest dobrym, ba – znakomitym wyborem!

Wydawca:
Tatrzański Park Narodowy
Kuźnice 1, 34-500 Zakopane
Muzeum Tatrzańskie
im. Dra Tytusa Chałubińskiego
Krupówki 10, 34-500 Zakopane





 
KOMENTARZE
 
Nick *:
 k
Twoja opinia *:
 
ZAPISZ
 
Michał 2016-08-19 07:49:18
Ciekawie wydane!


Archiwum wpisów
 

Pn

Wt

Sr

Czw

Pt

So

Nd