Od dzisiaj nastało lato. Za chwilę wakacje i jak zwykle przy drodze z Poronina do Zakopanego powstaną w ogrodach sezonowe pola biwakowe. Właściciele posesji zachęcają do rozbijania namiotów. Kiedyś jadąc rano do Zakopanego zabrałem dwójkę turystów, którzy akurat machali a wychodzili jak widziałem właśnie z takiego pola namiotowego. Chcieli dostać się gdzieś bliżej Tatr. Wywiązała się rozmowa i zacząłem wypytywać ich i warunki w jakich obozują. Narzekali na hałas dochodzący z zakopianki, a to dosłownie 30 metrów od drogi, woda zimna i biorą po 15 zł od „łepka” i to wszystko co dają. Jest jeszcze toaleta. Pytam ich dlaczego nie wolą skorzystać z normalnego campingu blisko centrum a na uboczu i blisko wylotu dol. Strążyskiej? Zrobili wielkie oczy, że istnieje taki Camping w Zakopanem, w którym można nie tylko rozbić swój namiot ale również skorzystać z domków, jeśli są wolne. Lepiej ugotować w ogólnie dostępnej kuchni i zjeść w normalnych warunkach przy stole, niż siedząc na trawie. Na zmotoryzowanych czeka parking. Dlatego piszę o takim miejscu, gdyż myślę, że nie wszyscy wiedzą, że jest też możliwości spędzania czasu w ustronnym miejscu w Zakopanem, z dala od zgiełku i smogu.
Wakacje za pasem i może planując przyjazd w Tatry warto wziąć pod uwagę taką ewentualność.
Ten camping jest własnością najstarszego klubu sportowego w Polsce działającego bez przerwy od chwili powstania, czyli od 1907 roku, a pełna nazwa brzmi: Sekcja Narciarska Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego - Zakopane 1907. Znak Klubu powstał w drugiej połowie lat trzydziestych a zaprojektował go Rafał Malczewski! Wielu znanych sportowców narciarzy wywodziło się z tej jednostki, wśród nich Stanisław Marusarz, którego imieniem nazwana jest skocznia na Krokwi w Zakopanem.
Więcej informacji o campingu tu: https://kemping-zakopane.noclegiw.pl/
Copyright © 2014 by gorskieblogi
